W roku 2004 pojechaliśmy w Retezat. Jedna grupa (Dominik, Kuba, Zbyszek), z Petroszan przez pagórki, Aninoasę i kolejne pagórki doszła do drogi 666, wdrapała się na grzbiet Zanoagi i grzbietem tym dotarła na przełęcz Tulisza, skąd - przemoczona w stu procentach - zeszła doliną do Uricani. Maciej z Moniką w tym czasie podeszli z Cheie Buti do Cabana Buta i czekali tam na nas. Po perypetiach wywołanych deszczem i brakiem łączności spotkaliśmy się nad Jeziorem Bucura, skąd zrobiliśmy kilka wycieczek na lekko (Peleaga, Papusza, Custura, Retezat, Judele, Piatra Iorgovanului).